środa, 2 maja 2018

Skype

Od niepamiętnych czasów, mam założone konto na skype. Właściwie to, od pierwszego komputera, z dostępem do internetu. Na początku kontaktów było niewiele, później nieco się poprawiło. Znajdowały się tam osoby wyjątkowe, z którymi chciałam utrzymywać kontakt. Nie było ich dużo, lecz waga tych znajomości jest bezcenna. 
Czasem ów komunikator, dostarczał mi rozrywki, zwłaszcza, jak swego czasu, zaczepiali mnie wszelkiej maści generałowie i osoby o ciemniejszej karnacji, dla których zapewne byłam potencjalną kandydatką do oskubania, ewentualnie przepustką do lepszego życia (tu można śmiało wybuchnąć śmiechem...). Z nudów czasem pokonwersowałam, rzecz jasna po polsku, a panowie zagrzewali translator do czerwoności. Z tych rozmów wynikały same smutne konkluzje, otóż jestem rasistką (bo nie chcę utrzymywać kontaktu z osobą rodzaju męskiego, przypadkiem o ciemniejszej karnacji), szybko się irytuję (choć na początku w kulturalny sposób dawałam do zrozumienia, że nie jestem zainteresowana) kłamię (mąż stoi nad ramieniem i chciałby zamienić parę słów), jestem złośliwa (obśmiewałam się jak norka, z okazywanego uwielbienia), a na końcu dowiadywałam się, że jestem stara, gruba i brzydka.
 Też mi coś, Ameryki nie odkryli, posiadam lustro i jeszcze widzę. 
Później przestało mnie to bawić, skala tego zjawiska była ogromna, zatem bez skrępowania blokowałam potencjalnych kandydatów do rozrywki. 

Z czasem skype przechodził różne zawirowania, właścicielem stawała się inna firma, coraz trudniej było porozmawiać bez problemów, dlatego też zaczęłam korzystać z innych komunikatorów. Czasem jednak, z ciekawości, zaglądałam do skype, żeby sprawdzić, czy przypadkiem ktoś ze znajomych mnie nie poszukuje. 
Dziś mnie naszło, żeby zajrzeć. Loguję się, hasło podane, po czym dostaję informację: ,,Ze względu na Twój wiek potrzebujemy pozwolenia Twoich rodziców (...)". 
Oniemiałam. 
Aż poprosiłam znajomego, by popatrzył na skype jaką ja datę urodzenia wstawiłam. Okazało się, że prawidłową. 
Mało tego, wyświetliło mu  się, że nie mogę wchodzić na skype, bez zgody rodziców. 
Cudownie.
Pobiegnę do Mamusi, może mi udzieli zgody, choć nie jest to pewne, kobiecina zna zagrożenia i swoją pierworodną córkę, zatem ma prawo podejrzewać, że wykorzystam ją [zgodę]w niecnym celu.... 

5 komentarzy:

  1. może to nie chodzi o wiek wpisany tylko o zdjęcie ? ;) SK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z całą pewnością nie, zdjęcie wskazuje na osobę dojrzałą )))

      Usuń
  2. To tej wersji się trzymaj !! ;o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko trochę kłopotliwe, biegać do Mamusi, po każdorazową zgodę ))))

      Usuń